.

.

środa, 19 listopada 2014

Wymiana zastawki

[Tak było przed, chwilę po i trochę dłużej po]

Po 15 latach od wymiany zastawki i 13 latach od wymiany drenu nadszedł czas na nową - trzecią. Antek po operacji dochodzi do siebie. Bolał go brzuch, ale USG nic niepokojącego nie wykazało. Pacjent dostał więc na obiad zupę.
Jak dobrze pójdzie to w piątek do domu wróci.

Dziękuję wszystkim za modlitwę.

Widać też, że patron Antoniego dba o niego - operacja odbyła się we wtorek - dzień św. Antoniego :).

Poza tym jeszcze takie biblijne skojarzenie: "ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa" 1Kol 1,24.

sobota, 15 listopada 2014

Szpitalne kwiatki

[Tak było 13 lat temu]

Szpitalny kwiatek nr 1
Przy przyjęciu na oddział: "To ja się już wkłuję, niech mu leci, bo on taki lichy".

Szpitalny kwiatek nr 2
Pani salowa próbowała "poderwać" Antka z łóżka:
Podejście pierwsze:
- Otwórz sobie okno, bo tu duszno.
Podejście drugie:
- Chodź na rentgen.
Potem zobaczyła jak tata wsadza go na wózek inwalidzki...
- Ja nie wiedziałam... Bo on taki ładny z buźki...

Szpitalny kwiatek nr 3
Początkowo Antek leżał na Oddziale Pediatrii i Gastroenterologii, później zaczęto starania o przeniesienie go na Oddział Urologii i Chirurgii Dziecięcej.
Podczas odprawy na chirurgii oddziałowa ponoć powiedziała, że jeśli to jest TEN Makowski, to bierze...
(Relacja taty)

Szpitalny kwiatek nr 4
Pani z sekretariatu pytała, czy to TEN Makowski, bo tatę kojarzy...

Szpitalny kwiatek nr 5
Krzątałam się jeszcze w sali koło łóżka Antka układając różne rzeczy, a Toluś już leżąc refleksyjnie stwierdził:
- Jakie dziwne osoby wchodzą do zabiegowego...
- Jakie osoby???
- Pan z napisem Policja...
No... Gość w pełnym umundurowaniu. Prawie jak Arnold z "13 posterunku" wyglądał...

Szpitalny kwiatek nr 6
Dziś pielęgniarka pytała się mnie, kiedy tu ostatnio byliśmy, bo mnie i męża pamięta, a Antoś urósł.

Do tego wszystkiego, gdy jechałam do Antka do szpitala, to wykoleił się tramwaj (ja jechałam tym czerwonym).