6 lipca 2011
Park Miniatur - w pomniejszeniu oglądamy nasze ambitne plany: Śnieżka i Chojnik.
A Śnieżka wciąż nad nami kusi swoim urokiem. Cały dzień towarzyszy nam myśl, że może jednak trzeba było dziś spróbować ją "zaatakować". W ramach przygotowań zwiedzamy świątynię Wang i jedziemy zasięgnąć języka jak wygląda wjazd na Kopę z niepełnosprawnym. Pan zapewnia "no problem".
Po drodze jeszcze podziwiam wodospad Dziki.
7 lipca 2011
To dziś jest TEN dzień. Wybieramy się na Śnieżkę! Nic w tym aż tak niezwykłego nie byłoby, gdyby nie pomysł wybrania się na szczyt z wózkiem inwalidzkim. Wszak od wyciągu na Kopę do Domu Śląskiego mamy zbudowaną ścieżkę wysokogórską przystosowaną dla osób niepełnosprawnych. A dalej zobaczymy...
Pierwszy sukces! Przemiła obsługa fachowo montuje wózek na krzesełku wyciągu (kurczę, a co zrobimy, jak po drodze stracimy ten wózek?) i pozwala mężowi wziąć Antka na kolana.
Ciekawie tez przedstawił się cennik biletów.
Bilet 2-przejazdowy:
normalny - 29zł
ulgowy - 24zł
i uwaga!
inwalidzki - 6zł !!!
A zajęte dodatkowe krzesełko wózkiem. Można?
No to jedziemy.
Ambitny plan, nie? Mam wątpliwości czy damy radę...
No najwyżej dojdziemy tylko do Domu Śląskiego.
Śnieżka próbowała się z nami bawić w chowanego :).
Ale decydujemy się spod Dom Śląskiego ruszyć dalej. Cel: "do pierwszego zakrętu".
Potem było: "do kolejnego zakrętu". Po drodze zbieramy gratulacje i zachwyty, że coś pięknego robimy dla Antka :).
Myślę, ze przy okazji robiliśmy dobre uczynki, bo pewnie każdemu kto na nas patrzył od razu łatwiej się szło ;).
Moje najpiękniejsze zdjęcie z wakacji. Jak ja to kocham! Mogłabym tak iść i iść!
Zwycięstwo! Daliśmy radę! Tu muszę podziękować mojemu mężowi i starszemu synowi za trud jaki włożyli w zrealizowanie mojego szalonego pomysłu. Bez nich nie byłoby to mozliwe.
Nie ma jak z tatą!
Cieszę się, że nasz niepełnosprawny syn miał możliwość podziwiać takie widoki.
A że zaraziłam go pasją do gór niech świadczy fakt, że pyta nie "Gdzie pojedziemy na wakacje?" tylko "W jakie góry pojedziemy w przyszłym roku?"
8 lipca 2011
Dziś odpoczywamy po Śnieżce. Tylko krótki wypad do Szklarskiej Poręby, bo w miejscu przecież nie usiedzimy.
Wspominamy wczorajszą wędrówkę w niedocenianym Karkonoskim Centrum Edukacji Ekologicznej. Polecam to miejsce!
(Po roku w końcu uzupełniłam...)
Profesjonalnie opracowana trasa na Śnieżkę. O tej porze roku góry wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuń